Zaczęłam dzień z "Doktor Anną".
W drodze do pracy zobaczyłam "Zapomniany ogród"
i przeszłam obok "Wysepki"
żeby uniknąć "Kozła ofiarnego",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Manekinie w peniuarze".
W biurze szef powiedział: "Stan wyjątkowy"
i zlecił mi zbadanie "Tajemnic Fleat House".
W czasie obiadu z "Ostatnią arystokratką"
zauważyłam "Szkarłatną wdowę”
pod "Oberżą na pustkowiu".
Potem wróciłam do swojego biurka "Mała Syberia".
Następnie, w drodze do domu, kupiłam "Lustro naszych smutków",
ponieważ mam „Bardzo długie popołudnie".
Przygotowując się do snu, wzięłam "Dziennik kasztelana"
i uczyłam się " Sekretnego życia zwierząt",
zanim powiedziałam dobranoc "Słowikowi".
Piękne podsumowanie Monika Olga. Pamiętam jeszcze Twoje - to chyba sprzed roku. Pozdrawiam i Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok :-) .
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł ten dzień kochana.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podsumowanie! ;)
OdpowiedzUsuńJakie to świetne. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie!
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób na podsumowanie. Fajne tytuły
OdpowiedzUsuń:) intrygujące :)
Pozdrawiam serdecznie
Kasinyswiat