Sergiusz
Piasecki, Nikt nie da nam zbawienia
Fragment
powieści:
„Gdy celę otwarto, wszyscy byli gotowi
do wyjścia. Dziś wzięto tylko jedną celę: dziewięciu ludzi. Oprawcy uważali, że
tu będą musieli pokonywać opór. Dziewiątka miała złą opinię. Więc spokój
więźniów i obojętność zaskoczyły ich. Wszyscy w milczeniu zeszli na dziedziniec
więzienny. Tam miękkim drutem związano wszystkim z tyłu przeguby rąk. Potem
wtłoczono ich do auta. Siedzieli, stali i leżeli, jak komu się trafiło. Razem z
nimi jechało dwunastu krasnoarmiejców – eskorta – dwóch czekistów i jeden
oficer.
Czarny Kruk wypełzł z bramy więziennej na
miasto. Pognał ulicami – wielu ludzi zerwało się ze snu w pobliskich ulicach na
dźwięk motoru.
Na Komarówce, pod lasem, ogrodzono dużą
przestrzeń terenu kolczastym drutem. Był to prostokąt mający jedną przerwę dla
wjazdu aut. Z początku rozstrzeliwano na otwartym terenie.
Lecz kilka razy skazańcy uciekali bez
względu na ryzyko. Kilku nawet udało się uratować życie. Wówczas zabezpieczono
miejsce kaźni zasiekami z drutu kolczastego.
Trupy zakopywano płytko. Nieraz
okrywała je cienka warstwa ziemi. W wielu miejscach wystawały kończyny trupów.
Odór rozkładu czuć było z dużej odległości.
Było już jasno, gdy Czarny Kruk wtoczył
się na miejsce straceń. Eskorta pierwsza opuściła auto. Kazano wysiąść
skazańcom. Rozkręcono im druty na przegubach rąk, by mogli się rozebrać, Stali
kupą w zupełnym milczeniu.”
Wydawnictwo
Dolnośląskie
Rok
wydania: 1990
Liczba
stron: 225
Na blogu
nie raz pisałam o twórczości Sergiusza Piaseckiego. Moją opinię o Mgle możecie
znaleźć TU, a o Żywocie człowieka rozbrojonego - TU
Miłej lektury. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńTak, choć okazało się, że 90% było już w "Mgle". Nowe były tylko dwa rozdziały - opowiadania.
UsuńOj, nie jest to chyba zwykła lektura...zapowiada się dramatycznie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Tak, bo Piasecki pisał o ludziach odrzuconych, bez perspektyw na lepsze jutro.
UsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam jeszcze tego autora. Chyba będę musiała się z nim zapoznać, zapowiada się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPiasecki pisał ciekawe powieści, do których inspirację czerpał ze swojego bogatego doświadczenia życiowego. Gorąco polecam :)
Usuń